Udinese - AC MILAN 27 kolejka

[miszcz]

Jakie zatem znaczenie ma to, że był kurierem jeszcze kilka lat temu? Bo jak dla mnie jakiekolwiek negatywne skojarzenia z tym związane oznaczają coś smutnego.
Historia która może być tylko pozytywna, przez takie szyderstwa stała się wyśmiewana i powodem do hejtu.
To dla mnie porażka żeby uciekać się do takich "argumentów". Pewnie to samo czeka tego typa z Francji, co trenerki uczył się z FM. Smutne...

[zino]

Z tą zamiana miejsc Piolego i Inzaghiego to tak na serio? To by było grube scifi dla mnie. No way.
Pomijając moje zdanie czy powinien zostać, to nie wierzę w zwolnienie mistera przed końcem sezonu.
A kto za niego wtedy to proste, Zlatan )
Ktoś pisał, że graliśmy ponad stan zeszły sezon. Mi takie słowa powtarzał kilka razy, teraz też, kolega interista. I nie mówi tego raczej złośliwie znając go.
Po trzech ostatnich kolejkach daje nam nawet mniej niż 35% szans na top4. Ważne będą dzisiejsze dwa mecze, remisy wskazane,ale... na naszą niekorzyść działa fakt,że wciąż gramy w LM potecjalne cofnięcie kary dla juve. Ok, wszyscy rywale poza Lazio też grają w Europie, to akurat dobrze.

[pandoktor]

Jesteśmy bez dwóch zdań najgorszym klubem z 1/8, możemy jedynie marzyć. To nic nie kosztuje.

Nie zgadzam się. Nie jesteśmy słabsi niż Inter czy Benfica. Co najwyżej w słabszej formie. Ale Inter też nie w jakiejś super przecież. Benfica gra świetnie, ale sezon życia gra Joao Mario, a i Ramos ma swój pierwszy wielki sezon.

Napoli wszystko wychodzi, ale to nie liga, dwa mecze, jeszcze 3 tygodnie. A nuż Pioli znow przygotuje świetnie zespół na 2 mecze, a nuż przyjdzie nowa miotła...

[Majkel]

Ps. majkel, jak Ci wyszło, że nasze szanse na top4 ro tylko 35%?

Nie ma za tym wielkiej skomplikowanej matematyki. Po prostu oceniam, że mamy 1/3 szans, bo potencjał w zespole wciąż jest, ale na boisku tego nie widać i nie wiem kiedy będzie widać.

Część z Was mówi, że przecież wciąż walczymy o TOP4 i różnice są minimalne, ale póki co nie walczymy. Jesteśmy na tej pozycji siłą rozpędu, bo w tym roku (a marzec już się chyli ku końcowi), punktujemy na poziomie dolnej połowy tabeli. Nie piszcie więc proszę jak to wciąż walczymy o TOP4, bo w dyspozycji, w której jesteśmy od trzech miesięcy o nic nie walczymy. Jeśli Pioli tego nie ogarnie, albo ktoś nie ogarnie Piolego, to będzie bardzo gorzki sezon. I to prosto po zdobyciu mistrzostwa.